Czwartek 18 kwietnia, mija godzina 19.00…na scenie śremskiego kinoteatru „Słonko” pojawiają się członkowie zespołu „Dom o Zielonych Progach”. Po kilku słowach powitania rozpoczynają koncert. W jego trakcie lider „Domu…” Wojtek Szymański opowiada o ulubionych miejscach w górach, zachęca do odwiedzania magicznych Bieszczadów, mówi o wierszach Jerzego Harasymowicza, Kazimierza Węgrzyna, Wiesławy Kwinto-Koczan, jakie wykorzystują w swoich kompozycjach.
Publiczność, która szczelnie wypełniła wszystkie miejsca w „Słonku” bawi się doskonale, entuzjastycznie reaguje na kolejne utwory. „Jam”, „Miłość z gór”, „Pieśń XXIX”, „Zmierzch w górach”, „Góry i ludzie”, „O życiu”, „Zostanie tyle gór”, „Trawy połonin”, „Będzie lepiej”…to tylko część piosenek, dzięki którym widownia „oczyma wyobraźni” przenosi się na turystyczne szlaki.
Przez ponad dwie godziny muzycy nie schodzą ze sceny, żaden z nich się nie oszczędza. Basia Mendyk zachwyca głosem, Marcin Skaba – „wulkan energii”- po mistrzowsku gra na swoich magicznych skrzypcach, Bartosz „Pelton” Zalewski z wielką klasą „wymiata” na basie, na instrumentach perkusyjnych doskonale prezentuje się Łukasz, o dobry kontakt z publicznością, dobór repertuaru i profesjonalne prowadzenie koncertu dba z kolei Wojtek.
Niestety jak to w życiu bywa – wszystko ma swój koniec. O 21.15 „Dom o Zielonych Progach” opuszcza scenę żegnany brawami.
Czwartkowy koncert zorganizowany został w ramach obchodów jubileuszu 40-lecia Szkoły Specjalnej w Śremie oraz 100-lecia budynku popularnej „Trójki”. Przy okazji warto wspomnieć, że odbył się dzięki wsparciu finansowemu burmistrza Śremu Adama Lewandowskiego i starosty śremskiego Piotra Ruty, którzy objęli patronat nad imprezą. Dziękujemy!
Maciej Maćkowiak
Ps.
Mając na uwadze zbliżające się „długie łykendy” życzymy wszystkim uczestnikom czwartkowego koncertu udanego wypoczynku – być może gdzieś na wymarzonym górskim szlaku? Niech prowadzi Was muzyka „Domu o Zielonych Progach”…
Słońce ma się już ku zachodowi,
Czerwienią Góry maluje,
Przez Biskupi Łan podąża,
Brodząc w trawie po szyję.
Zanurzam się w dolinę,
Wdycham żywiczy zapach lasu,
Jeszcze potok, jeszcze strumień,
I będę znów u siebie w domu.
ref:
Jeszcze chwila, jeszcze dwie,
I znów stanę u stóp raju,
Przed Polańską, gdzie we mgle,
Gniade konie skubią trawę.
Transmisja w TV Relax
FOTORELACJA
Foto: Waldek Zawada